PAMIĘTNIK GRAFOMANA - 04 - ZA HORYZONTEM ŚWIATA W PUSTCE BEZ DNA
BIBLIOTHECA POETICA > Pamiętnik Grafomana

Za horyzontem świata w pustce bez dna
W smutku samotnej rozpaczy i łzach
W mrocznych dolinach ogrodu zła
Ci dwaj tam znajdują swój dach
Ich miejsce jest w piekle na samym gdzieś dnie
Gdzie tylko hańba i podłość i zło
Gdzie czas odpłaty zaczyna się
Za zdradę miłości jest to
Tak ich piętno zdrady mocniej niźli krwią
Zbratało na wieki wspólny ich los
Hebrajczyk Judasz jednego zwą
I Brutus co rzymski ma nos
Najniżej najgłębiej najdalej na dno
W niechlubną otchłań w beznadziei czas
Bo nie masz kary za takie zło
Jak zdrada – ta odrzuca nas